Derby w upale na dzień powstania – Golina vs. Ostrowite

W przeszłym tygodniu mi jeden magazyn spytal, że potrzebuje starych zdjęc, ponieważ chce opublikować reportaż o małych ekipach kibicowskich dawnych lat. W latach, w których dużo ekip kibicowskich nie było w necie, np. na Facebook, te artykuły o małych derbach były bardzo ważne dla turystów z Niemiec. W przeszłem tygodniu przypadkowo wdziałem jedną z tych ekip. Dużo lat była już cicha, ale żyją, a byli obecni. Właśnie to nieznane jest bardzo ciekawe. Czasami jadąc na mecz bez oczekiwań to lepiej. Dlatego tym bardziej cieszysz się ze wszystkiego, co znajdziesz. Z tego powodu wybrałem jeden mecz z „oferty” pucharu wielkopolskiego, a to byłz te derby między klubami Polonia Golina, a Czarni Ostrowite. 

Golina to miasteczko, które znajduje się między miastami Lódź, a Poznań. Ostrowite jest rzut kamieniem na północ od tego miejsca. Częścią kulturalną wycieczki był drewniany kościół (XVIII w.) w miejskim parku. Wizyta w Nadwarciańskim Parku Krajobrazowym jest również polecana, jeśli już tu jesteście. Ale czy musisz jechać do Polonii Golina? Prosze wyrobić sobie opinię o tym. Stadion Polonii znajduje się na peryferiach miasta. Tam w okolice też są miły mały sklepy. Wśród nich był nawet sklep na potrzeby rolników. Chyba jeden rolnik chciał pomogać klubowi -ja widziałem, że na łaku teraz jest parking stadionu. Czy dziś będzie dużo ludzi? Jak zwykle wstęp był bezpłatny, ponieważ w Polsce często miasta to płacą.

Ja patrzę, ale tylko mało ludzi było. Potem podczas meczu ok. 100 oglądało ten wydarzenie, więc dziś to nie imprezy masowej. Ale cieszyłem się, że nie robiłem zbyt wielu badań przed wyjazdem, więc byłem trochę zaskoczony stanem stadionu. Jak zwykle tylko jedna trybuna była. To wszystko. Ale ta trybuna ma 4 sektory. Jeden jest w bardzo dobrym stanu, dwa są ok. Ale ta ostatna częsc była tak zarośnięta, że ​​słychać było śpiewanie tam świerszczy! Już oglądałem w 999 stadionów dużo meczów, ale bardzo rzadko widzialem taką trybunę – poza w opuszczonych stadionach oczywiście. Kiedyś stadiony klubów Błękitni Stary Jarosław i Polonia Jastrowie też mi bardzo podobało – porównywalnzch stanach. Podoba mi się rustykalność, dlatego daję mu „kciuki do góry”, a tej trybunie zaoferowałem dziś darmową sesję zdjęciową.

Ponieważ dzisiaj był 1 sierpnia – to dzień Powstania Warszawskiego – czekałem na pieśni, race i transparenty. Niestety nie było tych. Ale nie ma problemu. To piękne, ale nie musi. Zegar wybił 17:00, zawodnicy byli już na boisku, wszyscy wstali, a słyszyłem syreny straży pożarnej. Po minucie wszystko się skończyło. Na trybunach była cicha, ponieważ dziś brakowało aktywnych kibiców, tylko na boisku atmosfera była gorąca. To prawdziwe derby na murawie. Liczba wyrażeń stale rosła. Mecz był pełny emocji. Była też agresja. Ale zawsze z fair play. 2-1 do przerwy. Druga połowa była bezbramkowa, ale też gorąca. Czas dodany trwał prawie dziesięć minut. W ostatniej sekundzie słupek lub jedna noga uratowała widzów i zawodników przed przedłużeniem w upalnym upale. Nawet bez aktywności na trybunach ten mecz był bardzo zabawny.

Fotos: Michael

> zur deutschen Version des Berichtes